TOP 5 – NAPOJE

Ten tradycyjny, gorący napój podawany jest w godzinach wieczornych w Bogocie i jej andyjskich okolicach. Przygotowuje się go na bazie gorącej wody i nierafinowanego cukru trzcinowego panela z dodatkiem limoncillo czyli trawy cytrynowej, soku z limonki, goździków, cynamonu i rumu lub aguardiente czyli anyżowej wódki produkowanej z trzciny cukrowej. Najlepiej spróbować go na bogotańskiej ulicy, serwowanego bezpośrednio z wózków, na których umocowane są sporych rozmiarów garnki z canelazo.

Limonada de coco
Pobyt na Karaibach nie może się obyć bez spróbowania kokosowej lemoniady. Mimo iż jej nazwa brzmi dość przewrotnie, jest to jeden ze sztandarowych napojów kolumbijskiej kuchni. Jest to niesamowite połączenie chłodnego, świeżo wyciśniętego soku z limonki wymieszanego, nie jak przystało w normalnej lemoniadzie, z wodą, a z mlekiem kokosowym. Ta kremowa przyjemność serwowana jest w większości lokali na karaibskim wybrzeżu.

Lulada
Lulada to tradycyjny napój wywodzący się ze stolicy regionu Pacyfiku, a mianowicie Cali. To rozgnieciony miąższ bardzo dojrzałych i niezwykle oryginalnych owoców, znanych jako lulo (albo naranjilla), przypominających po przekrojeniu żółte pomidory. To owocowe purée miesza się z melasą, czyli syropem przygotowanym z takiej samej ilości wody i cukru. Lulada podawana jest mocno schłodzona, z lodem i, czasami, z odrobiną cynamonu.

Gorąca czekolada z serem
Gorąca czekolada, a właściwie kakao, przygotowywane w wodzie a nie w mleku, to najpopularniejszy napój w chłodnej Bogocie. Nie byłoby w nim nic specjalnego gdyby nie fakt, że do tego kakao Kolumbijczycy wrzucają kawałki sera (żółtego lub tłustego, białego). Chocolate con queso należy w Bogocie koniecznie spróbować w najstarszej kawiarni w mieście, w której podobno bywał sam Simon Boliwar – „Puerta Falsa”.
