TOP 5 – PLAŻE

Tych kilka położonych blisko siebie, absolutnie rajskich plaż, w otoczeniu tropikalnej puszczy Karaibów znajduje się w pobliżu kordyliery Sierra Nevada de Santa Marta. Główna i najczęściej spotykana w podróżniczych katalogach plaża, na półwyspie Cabo de San Juan, uznana została przez Trip Advisor za jedną z 20 najpiękniejszych plaż na świecie. Plaże w Parku Tayrona posiadają różne typy zakwaterowania, między innymi eleganckie chaty na palach z widokiem na morze – Ecohabs lub nieco mniej luksusowe hamaki dla tych, którzy nie szukają wygód, ale pragną zakosztować tego wyjątkowego miejsca w warunkach prostych, tak jak żyją na co dzień zamieszkujący te tereny rdzenni mieszkańcy.

Bajkowe plaże nad morzem określanym jako „morze o siedmiu kolorach” nie potrzebują reklamy. Wyspa San Andrés, będąca najdalej leżącym terytorium niekontynentalnym Kolumbii i znajdująca się blisko Nikaragui, to gwarantowana pogoda przez cały rok, kilka fantastycznych plaż do wyboru, oryginalna kultura i niesamowity koloryt widoczny zarówno w architekturze jak i gastronomii, opierającej się na kokosie i owocach morza. W centrum wyspy znajduje się piękna, ale dość tłoczna, publiczna plaża, za to spokojną i pustą plażę znajdziemy w oddalonej o zaledwie 20 minut dzielnicy San Luis.

Prowidencja – siostra znacznie bardziej popularnego San Andrés, to, ze względu na swoje położenie, miejsce tylko dla wybrańców. W związku z dużą odległością od kontynentalnej części Kolumbii, dotarcie na wyspę zabiera sporo czasu. Najlepiej dostać się do niej, zatrzymując się na jedną noc na wyspie San Andrés i dalej dolecieć awionetką lub dopłynąć katamaranem. Docierając do tego karaibskiego raju, możemy być pewni, że spędzonych tam kilka dni na zawsze zapadnie w naszej pamięci. Morze bowiem i plaże Prowidencji i Santa Cataliny są absolutnie pocztówkowe.

Ta prywatna plaża hotelu Punta Faro na jednej z wysp Archipelagu San Bernardo na kolumbijskich Karaibach, położonego dwie godziny szybką motorówką od Cartageny, uznawana jest za jedno z najbardziej uroczych, plażowych miejsc w Kolumbii, idealnych na kilkudniowe „zaszycie się”. Położenie wyspy dość daleko od Cartageny gwarantuje jej elitarność. Dlatego właśnie Isla Múcura nigdy nie jest zatłoczona. Otoczona tropikalną roślinnością, z eleganckim zapleczem hotelowym i dyskretną obsługą, jest miejscem idealnym na podróż poślubną lub wypoczynek z przyjaciółmi.

Ten olbrzymi półwysep, leżący na granicy Kolumbii i Wenezueli i zamieszkały przez społeczność Wayúu, pozostaje ciągle nietknięty wynalazkami cywilizacji. Jest to doskonałe miejsce do spędzenia kilku dni na jego dziewiczych plażach, które rozpościerają się na granicy pustyni i morza, skąd, według lokalnej mitologii, dusze zmarłych udają się w wieczną wędrówkę. Intensywnie żółty piasek i seledynowa, ciepła woda Morza Karaibskiego w tym najbardziej odległym miejscu Kolumbii, gdzie jedyną formą noclegu są hamaki pod daszkami z kaktusa, to fantastyczna przygoda dla preferujących mało komercyjne miejsca.